Wirtualny Wiosenny Bieg Świąteczny 2020
Pandemia COVID-19 zmieniła cały biegowy świata w ciągu ostatniego półrocza. Klasyczne zawody zostały odwołane lub przeniesione, a alternatywą pozostały biegi wirtualne. I tu ciekawy pomysł na jego realizację pokazała ekipa Fizjobiegaczy ze Szczecina przy okazji wydarzenia “Wirtualny Wiosenny Bieg Świąteczny“. Zapraszamy do lektury.
Wydarzenie: Wirtualny Wiosenny Bieg Świąteczny 2020
Data: 14.06.2020
Miejsce: Szczecin, Polana Sportowa
Dystans: 8km
Na wstępie zaznaczymy, że dosyć sceptycznie podchodziliśmy do wirtualnych substytutów prawdziwych zawodów. Zdecydowana ich większość opiera się obecnie na przebiegnięciu wymaganego dystansu, przesłania raportu z aktywności i oczekiwaniu na przesyłkę z pakietem i medalem. Inaczej ma się sprawa z Wirtualnym Wiosennym Biegiem Świątecznym. Tu organizatorzy poszli o krok dalej i dołożyli starań, by uczestnikom dać choć namiastkę rywalizacji, za którą osobiście tęsknimy.
Najważniejszym elementem wyróżniającym to wydarzenie była możliwość zmierzenia sił z prawdziwą trasą zawodów, która została uprzednio wcześniej oznakowana i czekała na uczestników biegu. Na skrzyżowaniach ścieżek pojawiły się strzałki, które wskazywały prawidłową ścieżkę prowadzącą do mety.
Co możemy powiedzieć o samej trasie? Zawarte w niej jest chyba wszystko, to co lubimy podczas przełajowych wyścigów. Piękna, leśna sceneria, podczas której można korzystać z łona natury oraz zróżnicowany profil z szybkimi i wolniejszymi fragmentami. Pierwsze 4km to etap bardziej wymagający z kilkoma podbiegami, natomiast druga połowa trasy wiedzie praktycznie w dół, przez co jest to naprawdę szybki, trailowy odcinek.
Jak nam poszło? Na wyznaczonej przez organizatorów trasie swoich sił próbował Maciek. Pomiar GPS wykazał łącznie dystans 8,39km, z którym poradził sobie w czasie 40:05. Przy dokładniejszej analizie międzyczasów wyraźnie widać, że wcześniej wspomniany podział na wolny, pierwszy i szybki, drugi etap ma pełne odzwierciedlenie w czasie uzyskanym przez Maćka.
Jeszcze jednym miłym akcentem, który nadawał wyjątkowości wydarzeniu, była możliwość odbioru medalu na “mecie” biegu. Na końcu trasy, w wyznaczonym wcześniej czasie, rozstawione było Biuro Zawodów, gdzie po biegu można było otrzymać na szyję medal oraz udostępniona była woda dla spragnionych biegaczy. Całokształt dał nam sporo frajdy i zachęcił do biegów wirtualnych, o ile będą się odbywać w formule zbliżonej do opisywanej.
Gratulujemy organizatorom pomysłu i sposobu wykonania. Dobra robota!
Pozdrawiamy!
Ekipa BrosTeam.pl